Poniedziałek | +3° | -4° | |
Wtorek | -1° | -3° | |
roda | +3° | 0° | |
Czwartek | +4° | +1° | |
Pištek | +4° | -2° | |
Sobota | +2° | -1° |
Ten szczupak ma 52 cm i jest jednym z większych jakie udało mi się złowić w Bugu lub na starorzeczach Bugu w tym roku. Brał sztuczną przynętę ok. 7 cm. Zdarza się, że szczupak 20 cm bierze na przynętę 12 cm a złowiłem już w tym sezonie ok. 40 sztuk w tych akwenach. Może to być znak, że brakuje dużych ryb a to one zapewniają najwięcej potomstwa w wodach. Może rzeczywiście te większe powinny być wypuszczane np. od 75 cm w zwyż. Choć z drugiej strony wyobrażam sobie, że za pieniądze na kartę wędkarską jednego wędkarzą można wpuścić do akwenu ok. 100 szt. narybku rocznie, gdyby całość na to wydać. Pewnie wtedy ryby byłoby dużo zakładając, że każdy z nas bierze jak ja ok. 3 ryb do domu na rok. Są tacy co wypuszczają każdą rybę więc może to jest metoda choć zaraz można pomyśleć o kłusownikach, którzy nie mają uprzedzeń ani przepisów.
Generalnie przez ostatnie tygodnie nastawiałem się na okonie a często niechcianym przyłowem okazywał się mały szczupak. Gdy nastawiałem się na dużego szczupaka to nic nie łowiłem.
Ten poniżej wziął na małego twistera 5 cm. Tylko 45 cm albo aż tyle... .
Godzinę późnej wziął mniejszy na większe kopyto. Ten miał zaledwie 40 cm. Mając nadzieję na lepsze czasy i więcej wody w polskich rzekach szykuję wędki na złotą polską jesień i duże ryby, szczupaki i sandacze. W końcu nadchodzi ta najlepsza pora na te ryby! Wymiar ochronny 50 cm a może również do 75 cm... ?
Poniżej jeszcze zdjęcie ostatniego 40 cm szczupaka z ostatniego wypadu. Niestety okoni było jak na lekarstwo. Złowiłem tylko jednego.