Aura tego dnia dopisywała do godziny 11.00. Najpierw padał śnieg a później zaczął padać deszcz. Widzieliśmy dużo łowionej drobnicy tj.: płoci, krąpi i małych okoni. Wszystkie te ryby miały później znaczene przy ważeniu po zawodach. Około godziny 12.30 zaczęły się brania większych okoni. Jeden z nich, około 30 dkg, widoczny na zdjęciu obok. Po tych, których nie daliśmy rady wyjąć z przerębla pozostała nadzieja na następne wękowanie.

Przenosiliśmy  się ze stawu na staw. Tu zdjęcie środkowego a później ostatniego stawu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeszcze jedno zdjęcie z okoniem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdjęcia z ważenia ryb po zawodach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Słyszeliśmy, że ktoś miał 91 dkg ryb ale to chyba nie te na zdjęciu powyżej... .