W niedzielę objechałem z kolegami trochę łowisk. Byłem nad zalewem i widać, że woda tętni życiem (ikra na załączonym zdjęciu).

Na brzeg i przybrzeżną roślinność wyskakiwały płocie. Sam, własnoręcznie, pomagałem jednej 25-centymentrowej ułatwić powrót. Nie było to najmilsze doświadczenie bo ryby są teraz jak tarki. Były większe jakie widziałem ale na dowód nie udało mi się zrobić żadnego dobrego zdjęcia.

Wędkarze na akwenach nie łowili zbyt wiele. Widziałem na Narwii, poprzedniego dnia, jakieś małe krąpie łapane z gruntu z koszykiem zanętowym. Raczej szał tarła trwa i oby zakończył się do Maja, choć w tym roku, przez pogodę, wszystko jest opóźnione.

Oto kolejne "fotki" z tego dnia.

Widok mostu z cypla w okolicy,  w której byliśmy... .

Próbowaliśmy łowić okonie na boczny trok ale bez rezultatów.